„Słoneczko cieple, swawolne i płoche
tak się zawzięło na Zimę-Kumochę,
że obrażona na tę nieuprzejmość
za siódmą górę wynosi się Jejmość,
ucieka żwawo z granic Europy,
bo ją Wiosenka mocno parzy w stopy!”
Jak co roku, 21 marca przyłączyliśmy się do Słoneczka i rozprawiliśmy się z Zimą. Wiemy, że słyszała nasze pożegnanie podczas wspaniałego i barwnego korowodu po Węzinie. Zobaczyła, że naprawdę gorąco witamy Wiosnę, gdy rozpaliliśmy ognisko. Zrozumiała, że jej czas się skończył, kiedy śpiewaliśmy radosne piosenki na cześć wspaniałej Pani Wiosny.
Nie pozostawiliśmy jej wyboru, ale…pozwoliliśmy odejść z godnością.